22/2021 Marek Krajewski - Miasto Szpiegów
Marek Krajewski wielkim pisarzem jest. Kropka.
Właściwie więcej nie powinienem pisać. Nie będę silił się też na pogłębione recenzje beletrystyki, bo nie mam do tego żadnych kompetencji. Książki Krajewskiego towarzyszą mi zwykle na wakacjach, jako odskocznia od rzeczywistości i relaks. Polecam całą jego lwowską serię, zwłaszcza „Dziewczynę o czterech palcach” i właśnie „Miasto Szpiegów”. Znajdziecie tam, obok wątków kryminalnych, świetne elementy szpiegowskie i historyczne. Absolutnie perfekcyjnie jest odtworzony klimat dwudziestolecia międzywojennego - kulturowego i etnicznego tygla, a także fermentu odrodzonej Rzeczypospolitej, będącej polem gry obcych wywiadów i gęstniejącej przed II wojną światową atmosfery politycznej.
Gratka dla wszystkich miłośników tego okresu. Bardzo polecam.