📖10/2022 Andrzej Chwalba, Wojciech Harpula - Polska - Rosja, Historia obsesji, obsesja historii
Los rzucił w tę część świata dwa dumne słowiańskie plemiona i niejako przesądził o ich konfrontacji. Czy byliśmy na nią skazani? A jeśli tak, to kiedy stała się ona nieuchronna?
Jeszcze w X w., kiedy Ruś Kijowska przyjęła chrześcijaństwo w innym obrządku niż państwo Mieszka I? A może dopiero w 1375r. kiedy na mocy Unii w Krewie i zaślubin Władysława Jagiełły z Jadwigą Andegaweńską rozpoczęło się najpierw personalne, a później realne połączenie Korony i Wielkiego Księstwa Litewskiego, przez co oczy Rzeczypospolitej po raz pierwszy w historii skierowały się mocniej na wschód niż na zachód? Jak doszło do tego, że w 1612 roku okupowaliśmy Kreml i byliśmy o krok od zainstalowania tam własnej dynastii władców, a zaledwie niecałe 200 lat później Rzeczpospolita zniknęła z map Europy, głównie za sprawą Rosji?
Absolutnie fenomenalna książka, będąca w rzeczywistości wywiadem rzeką z Andrzejem Chwalbą zanurza się w trudną, ale też niezwykle pasjonującą historię Polski i Rosji. Napisana i wydana jeszcze przed wybuchem wojny na Ukrainie odznacza się elementami, o które zapewne teraz byłoby znacznie trudniej - chęcią zrozumienia drugiej strony i znalezienia "obiektywnej" wersji zdarzeń. Nie brakuje więc gorzkich słów pod adresem naszej szlachty i wielu nieudolnych władców, zwłaszcza w okresie monarchii elekcyjnej. Znajdziemy też jednak pochwałę oręża polskiego, unikalnych wolności szlacheckich i religijnych, oraz rozwiązań ustrojowych, niespotykanych w żadnym innym dużym państwie naszego kontynentu.
Zapadła mi w pamięć jedna ciekawa refleksja Chwalby - ostatni i zarazem jedyny król Polski o przydomku "Wielki", Kazimierz przypadł na odległy XIV wiek. Rosjanie mieli szczęście do trzech takich władców, z czego dwójka z nich - Piotr I i Katarzyna, przypadła na wiek XVIII - okres absolutnej degrengolady chylącej się ku upadkowi Rzeczypospolitej. Na koniec dnia, to wybitne jednostki zmieniają bieg historii i w tym wypadku odbyło się to na naszą niekorzyść. Opracowanie obfituje w takie smaczki i sprawiło mi ogromną przyjemność. Książkę przeczytałem w niecałe 3 dni.
Ostatnie miesiące dopisały złowrogi rozdział do historii naszych państw. To ważne memento, że pokój trwający od 30 lat w naszej części Europy to raczej anomalia, niż stan naturalny. Studiujmy więc dzieje Rzeczypospolitej i kształćmy nasze przyszłe elity, by uniknąć katastrofalnych błędów, które doprowadziły do jej upadku.